wielkości worko-plecaczków:)
Uszyłam je z zasłon, które kiedyś, bardzo dawno temu kupiłam w ciuchlandzie
Materiał już właściwie się skończył, no może jeszcze starczy na coś małego ...a ja z moją super pamięcią:))) zapomniałam co z niego poszyłam...!!!
ten największy i chyba najfajniejszy, taki poręczny:) sporo zakupów się zmieści:) a jak posłuży jako worek do szkoły to ze trzy pary trzewików:) się zmieści:)
dwa pierwsze worki mają naszyte kieszenie
ten trochę mniejszy, ale też pakowny
najmniejszy, może dla dziecka do przedszkola albo na wycieczkę...
i wszystkie razem, cała kolekcja
ciekawa jestem czy zgadniecie co to jest...:)
Pozdrawiam:)