Teraz...

dla odmiany "arcydzieło" wykonane na drutach

wnętrze robótki :)

tak prezentuje się lewa strona robótki 

a tak wygląda całość...czapa z wrabianymi wzorami, dwa kolory...czarny i turkusowy

wzoru, schematu nie miałam...robiłam na podstawie tego zdjęcia...zdjęcie pochodzi z jakiejś norweskiej gazetki...

Dziękuję i do następnego razu, pa:)

Zanim...

wezmę się za haftowanie...

pokażę Wam jeszcze czapę i mitenki :)

100% wełna, nie gryzie!!!

  

 przepiękna książka-przewodnik, oczywiście POLECAM! 

a na sam koniec...smakowite jedzonko...łosoś z serem pleśniowym...mniam mniam:))) 

Życzę dobrej nocy wszystkim zaglądającym do mnie:)

Miłego piątku:)))

Jeszcze...

zanim przerzucę się na haftowanie (z wymianki dostałam przecudne muliny), pochwalę się wydzieranymi przeze mnie czapami:) chyba zima w końcu zawita do nas?  

i druga czapa

i jeszcze polecam Wam książkę!!!

Dobrej nocy Wam życzę i przemiłego dnia:))) Uśmiechu i samych życzliwych ludzi na Waszej drodze:)))