zieleń prawie jak odblask...bije po oczach nieźle :):)
szara:) i różowa:)
i wszystkie trzy razem na wybiegu:)
dalszy ciąg nauki wrabiania...na szydełku... torba-sakwa
:):):)
radosna twórczość
Pozdrawiam, do następnego wpisu:)
pa pa:)
...ktoś buszuje po moim blogu, jakiś złośliwy troll...ostatnio mam po 1000-1500 wejść na mój blog...:( :)
Zabaweczki są śliczne. Podobnie, jak torba- sakwa. Wszystko mnie się podoba.
OdpowiedzUsuńŚliczności robisz, robal baaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSłodkie myszki, Torba fajna lecz nie moje kolory, a gąsieniczka świetna :)
OdpowiedzUsuńCudne są, zwłaszcza ta szara : ) Pozostałe prace śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne prace!! Ale Mysie "wymiatają" ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet taka jaskrawa myszka jest super. Bardzo pomysłowa ta torba!
OdpowiedzUsuńWspaniałości ! Cudne myszki - zielona najpiękniejsza :-)
OdpowiedzUsuńKolorowa stonoga - genialna :-)
Świetna torba.
Pozdrawiam serdecznie.
Nareszcie, wpuściło mnie!!!!!!!!!!! Ufff... Ewuś, myszki rewelacyjne! Zielona rzeczywiście daje po oczach, ale to jest jej plus. Zresztą pozostałe również słodziachne. W gąsienniczce zakochałam się od pierwszego wejrzenia;) Torba perfekcyjna, chociaz nie mój kolorek.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Zakochałam się w tych myszkach i bardzo żałuję,ze nie umiem robić na szydełku,bo chetnie bym taką myszulkę zrobiła :) Stonoga super jak tęcza,a torba oj brak mi słów!
OdpowiedzUsuńmyszki cudowne, a torba miodzio:-))))
OdpowiedzUsuń