Miło mi, że zaglądacie

czwartek, 13 sierpnia 2015

cha:) cha:) cha:)

to znowu ja:)
dalej rozszyfrowuję technikę wrabiania...szydełkiem:)
już trochę lepiej mi to wychodzi...ale to jeszcze nie to...

taka sobie serwetka...albo może łapka-chwytak do kuchni...

pokażę Wam jeszcze komplety sówek...powstały z włóczkowych resztek
największa ma ok. 8cm, a najmniejsza ok 3cm 


i wszystkie razem


dziękuję za poświęcony czas i do następnego razu, pa:)

10 komentarzy:

  1. Super Ci wychodzi wrabianie wzorków szydełkiem! A sówki przeurocze:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrabianie... nawet nie mam pojęcia jak to się robi, ale Tobie Ewuś wychodzi pięknie. Sóweczkowa gromadka urocza.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym chciała by mi tak wychodziło "wrabianie szydełkiem". Pomysłowe sówki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. sówki śliczne :) a z tej serwetki fajne byłyby podkładki pod kubeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sówki rewelacyjne cudnie wyglądają i podkładeczka wspaniała piękny jest ten kwiatek :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Po mistrzowsku wrabiasz wzory :) A sówki słodkie cudeńka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne sówki :) a ten słonecznik super. Ciekawa technika

    OdpowiedzUsuń