Szyję, szyję...

i chyba już mi się trochę odechciało...

mam w planach wydziergać sweter, ale to tylko plany:))) w każdej chwili mogą się zmienić (same) albo sama mogę je zmienić:)))

oczko wróciło do normy, dziękuję Wam za troskę:)

pewnie już nie pamiętacie mojej rozdawajki...
wygrała ją Ania z ankaskakanka.blogspot.com
pożyczyłam:) sobie od niej zdjęcie, bardzo fajnie przedstawiła na nim prezenty ode mnie:) mam nadzieję, że Ania nie będzie się gniewała:)
Zajrzyjcie do Ani!!!
 

poszewki, które powędrowały do Ani:)

resztę możecie obejrzeć  u Ani na blogu:)


i moje ostatnie poczynania:) następne poszewki, 

piękny materiał! na zdjęciu nie widać, ale ma srebrne smugi na kwiatach

 

torebka na zakupy

przód i tył

pakowna

złożona

poszewka, materiał w piękne róże

uszyłam dwa dziewczęce fartuszki, jeden większy od drugiego...dla siostrzyczek...

pokazuję tylko jeden...na drugi zabrakło mi pliski obszywającej...muszę dokupić

zbliża się lato...a ludzi niedobrych dla swoich i nie tylko swoich zwierząt coraz więcej...

w internecie znalazłam taką oto przestrogę...