Miło mi, że zaglądacie

poniedziałek, 25 lipca 2016

PĄK...

a za trzy, cztery dni już pełny kwiat...to róża chińska=hibiskus= ketmia



 piękna, prawda...szkoda, że ten kwiat odpada po kilku dniach:(

 pokażę Wam moje robótki, które zrobiłam już dość dawno, ale prezentacji na blogu jeszcze nie miały:)
szalik z moheru, znalazłam mały kłębuszek i starczyło na taki"cudaczek" 



telefon...w obecnych czasach najważniejsza rzecz jaką trzeba mieć przy sobie...bo przecież bez niego (jakby został w domu bidulet, samotny, bez właściciela...)  świat by się rozpadł...:)
 

 odłożona słuchawka...znaczy się zajęte:)))
 


Miłego, dobrego tygodnia Wam życzę:)))
paaa:)

28 komentarzy:

  1. Bardzo ładna róża. Z mamą na nią od roku polujemy, ale coś nie mamy szczęścia podczas zakupów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją różę mam już chyba 15 lat...ciągle "rozmnażam" odnóżka odnóżki:)

      Usuń
  2. Piękna różyczka :) a szaliczek niczym poranna mgła :) ściskam Cię Ewuniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu:)szkoda, że już tak rzadko gościsz w blogowym świecie:(
      Buziaki:)

      Usuń
  3. Róża cudna, zachwycająca.
    Ale mnie "rozwalił" ten telefon. Kurcze, taki to ja też bym chciała mieć :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna,moje hibiskusy dopiero zaczynają rozkwitać,Telefon rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe odwiedziny, dziękuję Ci bardzo:) a moje różyczki ostatnio gubią liście...kwiaty też szybko opadają.

      Usuń
  5. Cudny kwiat :-) Piękny kolor.
    Telefon rewelacyjny! No tak... teraz bez telefonu to jak bez ręki...
    Zamotek doskonały :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. :-) telefon mnie rozbroił! Jest fantastyczny! Ależ Ty Ewunia masz fantazję, Twoje wewnętrzne dziecko nie zasnęło ;-)
    Bardzo lubię Hibiskusa, mój ostatnio kwitnie jak szalony, niestety 2 dni i kwiatu nie ma
    Uściski serdeczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, i moje zewnętrzne dziecko też jeszcze nie zasnęło:) powiedziałabym, że drzemie:))) Pomysł z telefonem to tak do końca nie mój...kiedyś w sklepie z zabawkami widziałam podobny tylko uszyty z kolorowych kawałków materiału.
      Buziaki przesyłam:)

      Usuń
  7. telefon wymiata!!!!!!bosski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Och, jak ten szal wygląda delikatnie, słodki po prostu. Kwiat imponujący, rzeczywiście szkoda, że tak krótko cieszy oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda i taki jest Kasiu. Jeden kwiat odpada, ale jest następny i tak jest z tą różą w porze kwitnienia, że zawsze na "krzaczku" jest parę kwiatów w różnym etapie kwitnienia.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. No właśnie pieknie kwitnie ale bardzo krótko:))telefon jest śliczny:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że na "krzaczku" jest po parę pąków:)
      Dziękuję Reniu i również Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Ewuniu! Przepięknie kwitnie ten kwiat, szkoda tylko że krótko. Szalik jest śliczny a telefon cudowny - Pozdrawiam cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś miałam chyba z pięć takich "krzaczków"...robiłam odnóżki:)
      Róża-matka zrobiła się prawie drzewem:)
      Dziękuję Ci Krysiu za miłą wizytę, buziaki przesyłam:)

      Usuń
  11. Kiedyś miałam różę chińską, ale po kilku latach padła. Teraz u mnie rosną tylko fiołki i kaktusy;) Szaliczek nawet na zdjęciu wyglada na cudownie mięciutki, a telefon jest obłędny!!!
    Buziaczki Ewuś:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudaczek jest cudny,ale mnie powalił na kolana telefonik:))))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Róża jest śliczna.Zauroczyl mnie ten telefon.Szalik piękny.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kapitalny telefon, a szal przepiękny ma kolor..

    OdpowiedzUsuń