Miło mi, że zaglądacie

niedziela, 17 grudnia 2017

Miśka...:)

na pierwszy ogień pójdzie misia...długo ją robiłam, ale w końcu jest...miśka Zuzka:)




 i oczywiście bombki... 
trochę kiepsko mi wychodzi ten mój "dekupaż"...



  
i jeszcze taka bialutka, a właściwie srebrno-biała

 we wcześniejszym poście pokazywałam Wam zajawkę...to będzie kocyk...będzie jak dokupię seledynową włóczkę, niestety zabrakło mi...:( mam nadzieję, że jeszcze gdzieś dostanę taki kolor...bo jak nie to będę miała niezły kłopot...pruć przecież nie będę!Prawda?
Dobrej nocy Wam życzę:)

4 komentarze:

  1. Kocyk będzie piękny:))w razie czego można rożek zrobić z innej:)))))prace piękne szczególnie misiu:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No Miśka to pozować lubi, świetna! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewuniu! Zuzka jest Prześliczna a jaka z niej Damulka, Bombeczki są również Piękne. A kocyk można w narożniku zrobić jakiś kwiatek na innym kolorze i będzie ładnie wyglądało - Pozdrawiam Cię Bardzo Gorąco

    OdpowiedzUsuń