lubię jesień... już się zbliża, bardzo się cieszę:) i wiosnę... moje ulubione pory roku:) jak pewnie wiecie nie znoszę upalnego lata...wolę chlapę i szarugę i deszcz i spadające liście...
i grzyby...w lesie:)
zajawka ze spaceru...Ogród Botaniczny
Pozdrawiam!!!
Do następnego wpisu...
Ależ jesienny wysyp ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJa też wole gorszą pogodę i uwielbiam zbierać grzybki. Bardzo podobają mi się Twoje szydełkowe grzybki i dynie. Jak równiutko są zrobione. Piękne.
OdpowiedzUsuńJesteśmy w tych upodobaniach bardzo podobne:)))ja też nie lubię upałów i wolę deszcz niż powolne przypiekanie na słońcu:)))Twoje zwiastuny jesieni są fantastyczne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJakie piękne super wyszło świetnie na zdjęciach wygląda.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego bloga i komentowaniu.
Ależ cuda szydełkowe. Ja też nie przepadam za bardzo za upałami. A taka piękna złota jesień ech cudna jest....
OdpowiedzUsuńNiesamowite i jaka dbałość o szczegóły. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u ciebie
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam chłód, deszcz ( a teraz bardzo mi go brakuje) i śnieg. Niestety znów następny tydzień ma być upalny:(
OdpowiedzUsuńPiękne dziergadełka!
Buziaki:)
Cudnie jesiennie u Ciebie :-) Wspaniałe grzybki i fantastyczne dynie :-)
OdpowiedzUsuńI ja nie lubię upałów... a tu niestety nie mamy od nich odpoczynku...
Pozdrawiam serdecznie.
Świetne grzybki:) Też uwielbiam jesień..co prawda wolę jak nie pada..ale wiatr, szaro i ponuro...jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńFajne szydełkowe grzybko-warzywa :):)
OdpowiedzUsuńRozweselają :)